Kołysanka dla zauroczonych
Dzakob & Kaivien
GENRE Nasze homie zostawilismy na grove street
Mama pyta czy wypelniam obowiazki
Kiedy caly dzien gram, jestem sam a to ze dostalem pare braw to nie ma znaczenia
Ona cie nie kocha no bo jest po prochach i smutek ma w oczach
Kiedy znow walisz noc sie zlewa z dniami i przejmujesz sie najprostszymi rozmowami
A w twoim sercu znowu pada
Po co ci psycholog jak ci nie pomaga nie chcialem utonac a sie ciagle gubie w ratach
Jak zycie cie traktuje zle to nie mow ze zabijesz sie przed toba wiele pieknych miеjsc ktore zwiedzisz jesli uspokoisz siе
Mialem znajomego rzucil sie pod pociag no bo byl nacpany
A mowili nigdy nie mierz sie z problemami zalatwilem sprawy teraz kazdy wokol z nami jest kiedys jak wolalem o pomoc mowili oni ze kurwa czasu brak dzisiaj trajektoria sukces powiedz kurwa skad masz czas
Mowia szczescia szukaj w ludziach dookola same szmaty odczuwam ciagle bol pierdolic milosc i te kwiaty
Napisalem wiele gowna moje piesni o tym czego to nie mialem chcialem mysli w slowa ubrac bo zajawa od poczatku na te rapy przesiedzialem nad tym pol dnia zastanawiam sie nad soba zastanawiam sie nad nami jakbym kurwa jutro umarl czy zapomnialbys mnie jutro czy bys plakal miesiacami
Bo czasami musze odpoczac pozostawiam z tylu co moje czasami to chcialbym cie obiac chociaz za nami jest dzis koniec tych spotkac nie kojarz z miloscia kiedy ciebie widze ja tone powoli wychodze na prosta gdy oni pytaja jest okej
Mama pyta czy wypelniam obowiazki
Kiedy caly dzien gram, jestem sam a to ze dostalem pare braw to nie ma znaczenia
Ona cie nie kocha no bo jest po prochach i smutek ma w oczach
Kiedy znow walisz noc sie zlewa z dniami i przejmujesz sie najprostszymi rozmowami
A w twoim sercu znowu pada
Po co ci psycholog jak ci nie pomaga nie chcialem utonac a sie ciagle gubie w ratach
Jak zycie cie traktuje zle to nie mow ze zabijesz sie przed toba wiele pieknych miеjsc ktore zwiedzisz jesli uspokoisz siе
Mialem znajomego rzucil sie pod pociag no bo byl nacpany
A mowili nigdy nie mierz sie z problemami zalatwilem sprawy teraz kazdy wokol z nami jest kiedys jak wolalem o pomoc mowili oni ze kurwa czasu brak dzisiaj trajektoria sukces powiedz kurwa skad masz czas
Mowia szczescia szukaj w ludziach dookola same szmaty odczuwam ciagle bol pierdolic milosc i te kwiaty
Napisalem wiele gowna moje piesni o tym czego to nie mialem chcialem mysli w slowa ubrac bo zajawa od poczatku na te rapy przesiedzialem nad tym pol dnia zastanawiam sie nad soba zastanawiam sie nad nami jakbym kurwa jutro umarl czy zapomnialbys mnie jutro czy bys plakal miesiacami
Bo czasami musze odpoczac pozostawiam z tylu co moje czasami to chcialbym cie obiac chociaz za nami jest dzis koniec tych spotkac nie kojarz z miloscia kiedy ciebie widze ja tone powoli wychodze na prosta gdy oni pytaja jest okej
No comments:
Post a Comment