Życie Które Znam
Sentino
GENRE [Zwrotka: 1]
Przepraszam bardzo, nie zgram więcej już koncertów
Dla dwustu nerdów, którzy głodni są tych tłustych wersów
Wypędziłem w swojej bani już tych lucyferków
Tutaj w chuj cyferków, u nich puszki z Carrefour
Jebie tych muszkieterów stojących pod budką z perłą
Co po grudce ścierwa krzyczą że ci dupę zerżną
Wbijam w ten huk i nerwy, czas na złote czasy w życiu
Na gołej klacie biżu
Gdzieś na [?]
To moje dziedzictwo
Dziś Fiji zamiast Dom Perignon
Zamiast Beefu, Filet Mignon
[?] kurz z moich dresów Gucci
[?]
[Refren]
Nie chciałem nigdy famy
Nie chciałem czuć jej łez
Nie chciałem widzieć mamy pełną smutku przez tеn stres
Nie chciałem z ojcеm kosy
Nie chciałem stracić brata
Ani wyzywać siostrę, ulica to ta szmata
Mój boże tracę czas na tyle negatywów
Zamiast docenić to co mam i nie czuć więcej wstydu
Wracam do życia które znam, chronić swoich to mój wybór
Powiedz tylko jedno
Kto z nich miał tyle stylu?
Przepraszam bardzo, nie zgram więcej już koncertów
Dla dwustu nerdów, którzy głodni są tych tłustych wersów
Wypędziłem w swojej bani już tych lucyferków
Tutaj w chuj cyferków, u nich puszki z Carrefour
Jebie tych muszkieterów stojących pod budką z perłą
Co po grudce ścierwa krzyczą że ci dupę zerżną
Wbijam w ten huk i nerwy, czas na złote czasy w życiu
Na gołej klacie biżu
Gdzieś na [?]
To moje dziedzictwo
Dziś Fiji zamiast Dom Perignon
Zamiast Beefu, Filet Mignon
[?] kurz z moich dresów Gucci
[?]
[Refren]
Nie chciałem nigdy famy
Nie chciałem czuć jej łez
Nie chciałem widzieć mamy pełną smutku przez tеn stres
Nie chciałem z ojcеm kosy
Nie chciałem stracić brata
Ani wyzywać siostrę, ulica to ta szmata
Mój boże tracę czas na tyle negatywów
Zamiast docenić to co mam i nie czuć więcej wstydu
Wracam do życia które znam, chronić swoich to mój wybór
Powiedz tylko jedno
Kto z nich miał tyle stylu?
No comments:
Post a Comment