Domy ze Szkła
Julia Marcell
GENRE Ja rację mam
I nie oddam Ci
Nie dam ni krzty
Choć więcej mam niż potrzeba mi
Na każdy czas
Trzymam i dbam
Nie próbuj nic
To ja rację mam
Domy na domach
I w domach ze szkła
Widoki z okien spowija mgła
Domy na domach
I w domach ze szkła
W zbrojonych trumienkach się sypia do cna
Chcesz zajrzeć do środka?
Co za faux pas!
Siedź tam gdzie los rzucił
Co dane niech trwa
To okno rozdziela, co dobre co złe
Wszystko za szybą chce dopaść mnie
Po mojej stronie na wszystkim się znam
A każdy mój sąsiad z oblicza ten sam
Z zapartym tchem śledzą, oczy im się szklą
Wystarczy, że mówię co słyszeć chcą
Szkło w piersi mej bije z troską i w rytm
Nad sprawą nie pochylić się przecież wstyd
Ta szyba rozdziela, co Bogu, co złu
O Boże, jak dobrze, że jestem tu
Ja rację mam
I nie oddam Ci
Nie dam ni krzty
Choć więcej mam niż potrzеba mi
Na każdy czas
Trzymam i dbam
Nie próbuj nic
To ja rację mam
Domy, a w domach, jak niesie wiеść
Ci, co wystoją, wypiszą nam treść
Pan tu nie stał, ja stałam, tu wrosłam, tu trwam
Ten dokument to potwierdza, pieczątkę też mam
I nie wiń mnie za to czemu oddaje cześć
Od słowa do słowa swój kod trzeba nieść
Przechowywany po przodka po dziś
Jakiś sens by przez życie iść
To ja rację mam
I nie oddam Ci
Nie dam ni krzty
Choć więcej mam niż potrzeba mi
Na każdy czas
Trzymam i dbam
Nie próbuj nic
To ja rację mam
Ja rację mam
I nie oddam Ci
Nie dam ni krzty
Choć więcej mam niż potrzeba mi
Na każdy czas
Trzymam i dbam
Nie próbuj nic
To ja rację mam
I nie oddam Ci
Nie dam ni krzty
Choć więcej mam niż potrzeba mi
Na każdy czas
Trzymam i dbam
Nie próbuj nic
To ja rację mam
Domy na domach
I w domach ze szkła
Widoki z okien spowija mgła
Domy na domach
I w domach ze szkła
W zbrojonych trumienkach się sypia do cna
Chcesz zajrzeć do środka?
Co za faux pas!
Siedź tam gdzie los rzucił
Co dane niech trwa
To okno rozdziela, co dobre co złe
Wszystko za szybą chce dopaść mnie
Po mojej stronie na wszystkim się znam
A każdy mój sąsiad z oblicza ten sam
Z zapartym tchem śledzą, oczy im się szklą
Wystarczy, że mówię co słyszeć chcą
Szkło w piersi mej bije z troską i w rytm
Nad sprawą nie pochylić się przecież wstyd
Ta szyba rozdziela, co Bogu, co złu
O Boże, jak dobrze, że jestem tu
Ja rację mam
I nie oddam Ci
Nie dam ni krzty
Choć więcej mam niż potrzеba mi
Na każdy czas
Trzymam i dbam
Nie próbuj nic
To ja rację mam
Domy, a w domach, jak niesie wiеść
Ci, co wystoją, wypiszą nam treść
Pan tu nie stał, ja stałam, tu wrosłam, tu trwam
Ten dokument to potwierdza, pieczątkę też mam
I nie wiń mnie za to czemu oddaje cześć
Od słowa do słowa swój kod trzeba nieść
Przechowywany po przodka po dziś
Jakiś sens by przez życie iść
To ja rację mam
I nie oddam Ci
Nie dam ni krzty
Choć więcej mam niż potrzeba mi
Na każdy czas
Trzymam i dbam
Nie próbuj nic
To ja rację mam
Ja rację mam
I nie oddam Ci
Nie dam ni krzty
Choć więcej mam niż potrzeba mi
Na każdy czas
Trzymam i dbam
Nie próbuj nic
To ja rację mam
No comments:
Post a Comment